Polska byłaby lepszym miejscem, lepszym społeczeństwem, gdyby absolutnie każdy, jeden raz dziennie, wchodził na stronę Pracodawców RP, klikał w zakładkę “o nas”, w sekcję “członkowie.”
Bo możecie sobie myśleć, że Polacy to kłótliwy naród i podzielone społeczeństwo, które nie potrafi się jednoczyć, a to nie jest prawda. Potrafi, ale głównie ta jego najbogatsza część, za którą stoi wielki kapitał albo która sama jest tym wielkim kapitałem.
Do Pracodawców RP należy m.in. oczywiście InPost. Rafał Brzoska stanął w tym roku na czele Rady Polskich Przedsiębiorców utworzonej w tejże organizacji. Ale poza Brzoską należą do niej przedstawiciele całej masy podmiotów. Wśród członków z łatwością odnajdziecie znajome nazwy i logotypy, żeby wymienić tylko: British American Tobacco, CCC, Coca-Cola, Ernst & Young, G2A, H&M, Huawei, Koleje Mazowieckie, Krajowy Rejestr Długów, Kruk S.A., McDonald’s, Nationale-Nederlanden, Orlen, Oshee, Play, Pfizer, PGNiG, Philip Morris, PKO BP, Plus, Lot, Provident, PWC, Raków Częstochowa, Sanofi, Pyszne.pl, Tauron, Uber, Żabka.
Do tego wiele warszawskich spółek miejskich: Metro Warszawskie, Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, czy Miejskie Zakłady Autobusowe. Tak różne podmioty, nieraz konkurencyjne, potrafiły porozumieć się ponad podziałami w celu…
A, tutaj dam cytat:
Wywieramy wpływ na władze publiczne wszystkich szczebli, by wspólny interes społeczeństwa, przedsiębiorców i rządzących - dobro Polski - mógł być jak najlepiej realizowany.
To w zakładce “misja i działalność” na stronie Pracodawców RP. W zakładce “dołącz do nas” podają jeszcze m.in. takie korzyści z dołączenia:
Dialog społeczny - wpływ na tworzone prawo
Za naszym pośrednictwem członkowie mogą wnioskować o zmiany przepisów – zgłaszać własne projekty ustaw oraz opiniować założenia i projekty aktów wykonawczych. Oferujemy pełny udział w procesie tworzenia i nowelizacji prawa w Polsce.
Fundusze europejskie
Nasi członkowie mają możliwość opiniowania prawa europejskiego i uczestniczenia w gremiach odpowiedzialnych za wdrażanie funduszy Unii Europejskiej. Informujemy o nowych konkursach i oferujemy pełne doradztwo w zakresie pozyskiwania dotacji.
No więc: tak różne podmioty, nieraz konkurencyjne, potrafiły porozumieć się ponad podziałami w celu lobbingowym i ja bym bardzo chciał, żeby jak najwięcej ludzi było tego świadomych, bo może wtedy łatwiej będzie im wziąć z nich przykład, obudzić w sobie mentalność milionera/prezesa/człowieka sukcesu i również jednoczyć się w celu wywierania presji na rządzących.
Istnieje jeszcze jeden cel organizacji Pracodawcy RP, który jest celem pomniejszym, służącym czasem temu nadrzędnemu celowi lobbingowemu, a tym celem jest nagradzanie. Czasem siebie, w swoim własnym gronie, bo miło jest czasem się nagrodzić, a czasem kogoś z zewnątrz, o ile się to akurat może opłacać. Nagrody nazywają się Wektory, oprócz tego są jeszcze Wektory Serca dla tych, którzy mimo bycia ludźmi biznesu okazują się mieć serce (albo umieją sobie najwięcej odpisać od podatku, nie wiem).
No i są jeszcze Super Wektory dla tych, którzy są najbardziej super. Super Wektora 2017 otrzymał Mateusz Morawiecki, a Super Wektora 2023 otrzymali na spółkę Kosiniak-Kamysz z Hołownią, o czym już wspominałem i trzeba być naprawdę, ale to naprawdę wyjątkowo złośliwym żeby sądzić iż znaczenie przy przyznawaniu Super Wektora ma to, kto akurat wygrywa wybory i kto może ułatwić zmienianie prawa pod wielki kapitał.
A co z tymi “zwykłymi” Wektorami? Wektora 2023 otrzymała np. firma Arcus S.A. “za konsekwentne i trwałe wzmacnianie polskiej gospodarki poprzez wdrażanie innowacyjnych i zintegrowanych rozwiązań obejmujących urządzenia, oprogramowania i usługi oraz za szybkie i skuteczne wsparcie zmian gospodarczych i technologicznych mających na celu zapobieganie wykluczeniu cyfrowemu w Polsce.” Dwie i pół gwiazdki na pięć na GoWork.
Dalej - Boehringer Ingelheim, Sp. z o. o. “za wyjątkowe dokonania w świecie nauki, prowadzenie prac badawczo rozwojowych, których efektem jest wprowadzenie na rynek nowatorskich produktów medycznych stosowanych w medycynie i weterynarii oraz za opracowanie przełomowych terapii przyczyniających się do budowy kapitału zdrowotnego Polaków” - trzy gwiazdki na GoWork i taka opinia na dzień dobry:
Nagrodzono też Janssen Cilag Sp. z o. o. “za dbałość o dostęp pacjentów do terapii odzwierciedlających aktualne standardy leczenia na świecie, za aktywne działania wspierające zdrowie i samopoczucie pacjentów z chorobami psychicznymi oraz za zaangażowanie w kampanie i projekty społeczne podnoszące społeczną świadomość chorób psychicznych i zapobiegające wykluczeniu z życia osób dotkniętych tego typu chorobami” - na GoWork jedna gwiazdka, zero komentarzy.
I jeszcze wielu innych, w sumie laureatów Wektora 2023 było jedenastu (nie licząc Super Wektora). I ja wiem, że te gwiazdki na GoWork to nie muszą być prawdziwe opinie. Że to może być nieuczciwa konkurencja, a w ogóle to zawsze ktoś będzie niezadowolony z pracodawcy, a ludzie częściej wchodzą do internetu żeby pojojczyć, niż żeby pochwalić. Rzecz w nie w tym, na ile negatywne opinie oddają realia pracy w poszczególnych firmach, ale w tym, że możemy śmiało zakładać iż ich istnienie nie podoba się prezesom. A do tego te opinie dosłownie same pchają się w Google, czasem wystarczy jedynie wpisanie nazwy firmy w wyszukiwarkę, aby strona z opiniami była drugim lub trzecim wynikiem. SEO to pole bitwy i kapitalistyczna dżungla, gdzie wygrywają ci, co potrafią się dostosować. No i pracodawcy się dostosowują, najwidoczniej zaczęli się dostosowywać grupowo, bo jakiś czas temu Polska 2050 ogłosiła swój pomysł na walkę z hejtem w internecie.
W czerwcu tego roku rozpoczął pracę parlamentarny zespół do walki z hejtem.
To była oddolna inicjatywa, wyszła od osób poszkodowanych, które poprosiły nas o pomoc, bo są bezsilni. Zaczęło się od przedsiębiorców, ale kiedy zajęliśmy się tym tematem, to masa różnych środowisk się do nas zgłosiła i jest tego coraz więcej.
– tak mówił wtedy wiceprzewodniczący zespołu Kamil Wnuk z PL2050.
Widzimy, jaka jest ilość samobójstw przede wszystkim wśród dzieci i młodzieży. Jest to zjawisko (...) na przerażającą i ogromną skalę. My, jako politycy, też często spotykamy się z hejtem, tylko my jesteśmy zdecydowanie mniej bezbronni niż te dzieci i młodzież. Oni jeszcze tej odporności nie mają i jeśli będą każdego dnia spotykać się z takim hejtem, to skończy się to tragicznie. Więc chcemy uniknąć tych najgorszych przypadków.
– to z kolei Kamila Nowak, również PL2050
Oni mówią że to z troski o dzieci wszystko, że samobójstwa i kryzysy psychiczne - co uznałbym za oczywiście jak najbardziej słuszne podejście, gdybym im wierzył, a wierzyłbym, gdyby nie informacja o tym, że zaczęło się od przedsiębiorców.
Tym bardziej, że - jak podaje PAP:
Zespół zajmie się przygotowaniem projektu ustawy antyhejterskiej. Głównym założeniem jest wprowadzenie do polskiego prawodawstwa możliwości złożenia do sądu tzw. "ślepego pozwu". Osoba, którą spotkałaby cyberprzemoc z anonimowego lub nieprawdziwego konta, mogłaby zgłosić sprawę bezpośrednio do sądu i to sąd wtedy zażądałby od administratora strony ujawnienia numeru IP sprawcy.
A do tego jeszcze ten hejt miałby być ścigany nie z urzędu, a z płatnego oskarżenia prywatnego.
Czy ja dobrze rozumiem, że przed hejtem będą chronione jedynie te dzieci których rodziców na te ślepe pozwy będzie zwyczajnie stać?
Czy może jednak - pewnie nie, mogę się mylić, raczej się mylę zapewne - “ofiarami hejtu” w tej całej sprawie są po prostu właściciele dużych przedsiębiorstw, którym nie podobają się negatywne komentarze i chcą zwyczajnie móc zapłacić za to, żeby ich autorów ścigało państwo? Dodam jeszcze, że z płatnego oskarżenia prywatnego można założyć komuś sprawę w dowolnym miejscu w Polsce więc ściąganie ewentualnego hejtera na drugi koniec kraju przez niezadowolonego z komentarzy na GoWork prezesa to dodatkowa, bardzo zabawna warstwa pomysłu Polski2050.
No ale to przecież dla dobra dzieci.
Po weekendzie wrzucę tu moją topkę Wektorów z ostatnich dziesięciu lat wraz z najśmieszniejszymi uzasadnieniami, już teraz polecam, bywa suto.